poniedziałek, kwietnia 17, 2006

moje najlepsze swieta w zyciu
niedzielne miedzynarodowe sniadanie wyprawione dla naszych przyjaciol,

wieczorem WESELE ;) film o polskim klimacie z obrazami wyspianskiego

w nocy urodziny traszmi, muzyka do switu, jakies pudelka, zjadlam pachnacy pomarancza ksiezyc, mgly, zaspy..

a dzis hihhi
polska tradycja smingus-dingus wprowadzony na kringsja !!! My prowoderki calej zaistnialej akcji zebralysmy grupe i oblewalysmy ludzi coby duzo dzieci mieli.
3 godziny biegania przy 7 stopniach w mokrych ubraniach!
hihi no udaly sie te swieta udaly
mrrr

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

a ile kolorowych jajek, ile jedzenia... nikt się ruszać nie mógł :)

11:05 AM  
Anonymous Anonimowy said...

nie smiNgus dyNgus ale smigus dyNgus wiesniary!:))

6:17 PM  
Blogger makot said...

e tam obojetne jak sie nazywa ale wiesniara jestem to fakt a co to za dyskryminacja dla normalnych inaczej?

6:46 PM  
Anonymous Anonimowy said...

hehe, znowu ktos mi tu robi kolo ...ale fajnei u mnie tez udane rodzinne wyjatkowo (jak dla mnie nowosc ) ale o tym calym oblewaniu to zapomnieli wszyscy !

11:11 PM  

Prześlij komentarz

<< Home