wtorek, stycznia 31, 2006

psychotronik jadacy do pragi zasial cos dziwnego w naszym kurwidolku...cd surrealizmu
Dostalam list z folk muzeum ze mnie do pracy nie chca- dlaczego meila nie wyslali ja nie wiem .....dotego list krazyl 2 tygodnie miedzy roznymi pokojami bo loci comunes kurde nie mogli znalesc...
podczas przerwy w norweskim szlajajac sie na korytazu popatrzylam na kilim" no nie zdziwilabym sie gdyby okazalo sie ze to magdalena abakanowicz" haha jednak sie zdziwilam - abakan 1967 - a w bibliotece powyzej ktos kiedys zostawil tam FERDYDURKE...
daze do idealu zetki - tym razem salatka z selera jablek i orzechow mniam
no nic

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

makot makot nie pekaj z ta praca!!! a niania?? juz zapomnialas jak ci "genialenie" poszlo z tym malym oslobejbi?:)

11:19 PM  
Blogger makot said...

nie pekam tylko sie nalewam czemu odpisali ze tak powiem analogowo jak mogli nic nie napisac!?
oj chyba reszta mozgu po dzisiejszym dniu mi sie zlasowala. no nie wierze ze jestem tu tylko 10...

1:41 AM  

Prześlij komentarz

<< Home