piątek, lutego 16, 2007

dylemat

rozwijac

zwijac

czy rozkladac ..się

23 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

gdzie to jest robione? i kto tam jest na focie?

11:59 AM  
Anonymous Anonimowy said...

miejsc: Arnor
na zdjeciu: Frodo?:)

12:58 PM  
Anonymous Anonimowy said...

rozwijać się i zmieniać chcę, jak śpiewał janerka ze smutkiem podszytą przekornością

absolutnie piękne są te dwa zdjęcia, choć przecież piękno to tylko przerażenia początek

3:14 PM  
Anonymous Anonimowy said...

...,co tym skłonniejsi jestesmy z tym większym znosić zachwytem, że w niezmąconej pogardzie nawet nas nie zniweczy.

8:12 PM  
Anonymous Anonimowy said...

coś co nas zniweczy, ale bez histerii;>

eh ja bym drogi/a anonimusie nie był taki pewny w swych estetycznych poglądach, wszak co chwilę nadbiega figurant i głośno woła freeze!

co może mieć odpowiednik w życiu, jeżeli przyjąć,
że regularnie chodzi o to, by kogoś przytrzymać,
momentalnie zresetować i zmusić do rezygnacji

z jego własnych niedorzecznych aberracji i wykrętów
od sedna sprawy, którą najlepiej czujemy tylko sami...

9:06 PM  
Anonymous Anonimowy said...

rilke

12:02 PM  
Anonymous Anonimowy said...

p. miro -> winszuję rilkego (gwoli ścisłości: piękno to przerażenia początek - o to się rozchodzi), wygrała pani kompleksowy pakiet złudzeń;>

p.s. w kontekście zdjęć, bardzo dotykalna staje się ta fraza również.

12:17 PM  
Anonymous Anonimowy said...

p. miro -> winszuję rilkego (gwoli ścisłości: piękno to przerażenia początek - o to się rozchodzi), wygrała pani kompleksowy pakiet złudzeń;>

p.s. w kontekście zdjęć, bardzo dotykalna staje się ta fraza również.

12:18 PM  
Anonymous Anonimowy said...

o! się zdublowało, pardon

12:18 PM  
Anonymous Anonimowy said...

a dokładniej pierwsza elegia duińska, bądź duinejska, jak to zwykle niepoprawnie się tłumaczy. drogi k! tam rilke pisze, iż piękno to tylko zgrozy początek...

12:22 PM  
Anonymous Anonimowy said...

pani miro-> pani poczyta sobie rmr w tłumaczeniu jastruna czy międzyrzeckiego, to i zgroza translatorska niechybnie zniknie;) a i jakość 'obrazotwórcza' się zwiększy kolosalnie, jak sądzę

tośmy sobie pogadali ad vocem, a teraz może coś o zdjęciach, co?

12:29 PM  
Blogger makot said...

hi hi Panowie! Panowie!
Serce Filifionki gwałtownie zabiło. Była artystyczna, Paszczak powiedział ze była artystyczna!Co za ccccudowne słowo!

12:42 PM  
Blogger makot said...

no podogadujcie sobie jeszcze no! jeszcze jeszcze wielce t interesujace hi

12:43 PM  
Anonymous Anonimowy said...

...jakoś ostatnio czytałam tłumaczenia adama pomorskiego, który dowodził, że jastrun do końca nie zrozumiał, co rilke miał na myśli i niezbyt fortunnie tłumaczył potem jego poezje. podobnego zdania jest katarzyna kuczyńska-koschany w swojej rozprawie doktorskiej... no ale co do zdjęć to się zgadzam...:)))

1:00 PM  
Anonymous Anonimowy said...

jakoś ostatnio czytałam tłumaczenia adama pomorskiego, który dowodził, że jastrun do końca nie zrozumiał, co rilke miał na myśli - no

mistrzostwo świata ten argument!!!:D

nad wyraz ciekawe czy rilke wiedział co miał na myśli, czy duszę miał na końcu języka, etc etc.;)

miro przeczytaj to, co powyżej powiedział (rzekomo) p. pomorski - to szczyt groteski, kuriozum akademickiego bełkotu.

nie znam się na rozprawach, książkach mądrych, prosty ze mnie plebejski chłopek i jak czytam/łem rilkego w tłumaczeniu jastruna to mnie zachwycał, powalał, wzruszał etc. natomiast w innych tłumaczeniach irytował, tudzież nudził.

i nie wiem doprawdy, i niewiele mnie to zajmuje, co rilke miał na myśli pisząc to, czy tamto. czytam to, co zostało napisane, a wg mnie jastrun robi to pięknie, z zachowanie frazy, rytmu, z czułością, i nad wyraz obrazowo - ot co! cała reszta jest inwariantna;)

panienko ma.-> przyzwyczajenie do ironii psuje charakter;>

czy panience marzy się pobicie rekordu komentatorskiego tego rozchwytywanego bloga, czy mam dobrnąć do 21?;)

1:21 PM  
Anonymous Anonimowy said...

urocze! doprawdy urocze! panie kamilu!
ja przyznam się szczerze najbardziej lubię tłumaczenia sandauera i flemminga. a pomorski tez bywa ciekawy... np."wnętrze dłoni" jego tłumaczenia... a o mój charakter proszę się nie obawiać. z niecierpliwością czekam na 21:))) p.s. polecam "dźwięczące szkło" donalda pratera- ciekawa biografia rilkego...

1:38 PM  
Anonymous Anonimowy said...

miro w swym rozentuzjazmowaniu przeoczyłaś, że cześć z powyższych słów skierowana była do lady ma-kot, ale nic nie szkodzi:>

dziękuję za rady, obiecuję przeczytać, czy jak już nadrobię zaległości mam pani wysłać rozprawkę a propos?;)

p.s. sandauera cenie sobie wielce, ale bardziej za to, co jako pierwszy napisał o białoszewskim, ale to już zupełnie inna historia

uff zmęczyłem się

1:47 PM  
Blogger jan said...

Dobra dobra, nie być za mądrymi. Jest skała, jest goła baba, dramaturgia jest, jest git. Nie, Madzia?

6:57 PM  
Blogger makot said...

no Jasku kiedy sie zwleczesz co?

8:25 PM  
Blogger jan said...

Ale dokąd?!

12:43 PM  
Anonymous Anonimowy said...

na tym foto kot widniej oto;widać po zgrabnych nogach;po cyckach tez by byuo:)
no jest w czipala;wieje groza jak moje ulubione z Frodem))

1:50 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Bzykocieeeeeeee

12:59 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Very nice pictures(:

Here is everything going fine(: Or well.. all accept that Pá died this morning:( Something happend to him and I think he got paralyzed:( He got stuck in a ditch and after that he couldn't stand up on the behindelegs anymore... that hapend on manday:( But that's how life is going.. Nobody lives forever...

I hope everything is going well for you Magda min;* Og I hope you will come to us next summmer too(: Than we can play *models*... or well we are..(: Well now we got photoshop so don't worry(:

- Hanna:**

8:21 PM  

Prześlij komentarz

<< Home